O ósmej edycji Spontaneous Music Festival stali bywalcy tych
łamów wiedzą wszystko. Startujemy w najbliższy czwartek 3 października 2024 roku o godzinie 18.00 w SARP
Social Club (dzień niebiletowany), a na kolejne trzy dni przenosimy się do
Dragon Social Club (dni biletowane). Wszystko dzieje się w Poznaniu na Starym Rynku, tudzież
jego najbliższej okolicy.
Poniżej prezentujemy pełny festiwalowy line-up (także z długo
ukrywanymi składami ad hoc). Dołączamy także krótkie charakterystyki wszystkich
artystów, jacy wystąpią na Festiwalu, doposażając je w linki do najbardziej interesujących
nagrań.
Do zobaczenia!
Program Call and
Response 8.Spontaneous Music Festival 2024
3 października, SARP Social Club (koncert niebiletowany)
18.00 Jonas Engel
solo (saksofony i elektronika)
19.00 Czarnoziem:
Dawid Dąbrowski (syntezator modularny), Michał Giżycki (klarnet basowy,
saksofony)
20.00 Sofia Salvo
solo (saksofon barytonowy)
21.00 Zdrój: Jakub
Zasada (gitara), Sebastiaan Janssen (perkusja)
4 października, Dragon Social Club
18.00 Ad Hoc Trio:
Sofia Salvo (saksofon barytonowy), Anna Jędrzejewska (fortepian), Ståle Liavik
Solberg (perkusja)
19.00 Ad Hoc Duo:
Jonas Engel (saksofony), Anaïs Tuerlinckx (fortepian)
20.00 Ad Hoc Duo:
Andrea Ermke (elektronika), Ksawery Wójciński (kontrabas)
21.00 John Butcher
solo (saksofony)
5 października, Dragon Social Club
11.00 Warsztaty dla
muzyków (prowadzenie: Adam Pultz Melbye)
18.00 Adam Pultz
Melbye solo (kontrabas FAAB)
19.00 Anaïs
Tuerlinckx (fortepian preparowany), Andrea Ermke (elektronika)
20.00 Light Machina:
João Valinho (perkusja), Luís Vicente (trąbka), Marcelo dos Reis (gitara),
Salvoandrea Lucifora (puzon)
21.00 John Butcher
(saksofony), Mark Wastell (instrumenty perkusyjne), Phil Durrant (elektryczna
mandolina)
6 października, Dragon Social Club
16.00 Spontaneous
Music Ensemble, Oslo 1971 (projekcja filmu): John Stevens (instrumenty
perkusyjne, trąbka kieszonkowa), Ron Herman (kontrabas), Trevor Watts (saksofon
sopranowy), Julie Tippetts (gitara, wokal)
18.00 John Butcher
(saksofony), Ståle Liavik Solberg (perkusja)
19.00 Ad Hoc Quartet:
João Valinho (perkusja), Anna Jędrzejewska (fortepian), Ksawery Wójciński
(kontrabas), Salvoandrea Lucifora (puzon)
20.00 Ad Hoc Trio:
Marcelo dos Reis (gitara), Ostap Mańko (skrzypce), Adam Pultz Melbye (kontrabas
FAAB)
21.00 Large Ensemble:
John Butcher (saksofony), Mark Wastell (instrumenty perkusyjne), Phil Durrant
(elektryczna mandolina), Luís Vicente (trąbka), Salvoandrea Lucifora (puzon),
Adam Pultz Melbye (kontrabas FAAB), Ståle Liavik Solberg (perkusja), Anna
Jędrzejewska (fortepian), Ksawery Wójciński (kontrabas), Ostap Mańko (skrzypce)
Link do wydarzenia:
https://fb.me/e/3HtK8bRxM
Bilety:
Karnet na 3 dni: 200 zł normalny / 180 zł ulgowy*
Bilety jednodniowe: 80 zł normalny / 70 zł ulgowy*
Bilety do kupienia online >>> https://kbq.pl/136524
* po okazaniu ważnej legitymacji studenckiej, legitymacji
uczniowskiej lub dowodu osobistego w przypadku 60+.
Organizatorami Festiwalu są Fundacja Mały Dom Kultury,
Trybuna Muzyki Spontanicznej i Dragon Social Club.
Patronat medialny: Radio Afera, Jazzarium.pl, ImproSpot,
Radio Jazzkultura.
Partner Festiwalu: Moon Hostels & Apartments
Zadanie współfinansowane ze środków Samorządu Województwa
Wielkopolskiego. Dofinansowano ze środków budżetowych Miasta Poznania.
#poznanwspiera
John Butcher,
wybitny brytyjski saksofonista, improwizator, odkrywca nowych lądów w
dziedzinie freely improvised music. Choć jest młodszy o dekadę od ojców
założycieli gatunku –Johna Stevensa, Evana Parkera, Trevora Wattsa czy Paula
Rutherforda – wymienia się go z nimi jednym tchem, gdy chodzi o
odpowiedzialność za kształt metod budujących idiom tego niebywałego zjawiska
muzycznego. Dziś w glorii zasłużonego jubilata siedemdziesięciolatek zdaje się
przypominać wszystkim o swoim indywidualnym wkładzie w skarbnicę naszej
ukochanej estetyki – techniki rozszerzone, sonoryzm, elektroakustyka, a także
sound-art, jeśli weźmiemy pod uwagę jego terenowe nagrania solowe, w których
miejsce kreacji i jego walory akustyczne są równie ważne jak dźwięki tenoru i sopranu.
Grywał ze wszystkimi, ale warto podkreślić jego niekończące się kontakty z
kontynentalną improwizacją. W Polsce gra rzadko, choć sławetna Musica Genera ma
w katalogu dwie genialne płyty z jego udziałem. W naszym Poznaniu zagrał raz,
dokładnie 20 lat temu w Suszni Starego Browaru – z Anią Zaradny i Robertem
Piotrowiczem. Jest wielu, dla których tamten spektakl wyznaczył kierunki
muzycznych fascynacji na lata. Podczas festiwalu usłyszymy Johna solo, w duecie
z Ståle Liavikiem Solbergiem, w trio z Markiem Wastellem i Philem Durrantem
oraz jako lidera Large Ensemble na zakończenie festiwalu.
https://johnbutcher1.bandcamp.com/album/fluid-fixations
https://johnbutcher1.bandcamp.com/album/the-very-fabric
https://johnbutcher1.bandcamp.com/album/braids
https://johnbutcher1.bandcamp.com/album/a-new-distance
https://johnbutcher1.bandcamp.com/album/the-scenic-route
Phil Durrant,
znamienity brytyjski multiinstrumentalista, improwizator, kompozytor, artysta
sound-artu. Świat swobodnej improwizacji odkrywał jako skrzypek. Wraz z upływem
lat coraz chętniej oddawał się eksperymentom elektroakustycznym i
elektronicznym, ze szczególnym naciskiem na analogową estetykę. Od kilku lat
najchętniej sięga po elektryczną mandolinę, bo jak sam twierdzi ten instrument
ma najwięcej cierpliwości dla jego buzującej kreatywności. Jako skrzypek
korzystający z elektroniki dał się poznać w wybitnej formacji trzyosobowej z
Johnem Butcherem i Johnem Russellem. W latach 80. oraz 90. nagrali cztery
wyśmienite albumy, kamienie milowe freely improvised music. Do dziś stale
współpracuje z Trio Sowari - z Bernhardem Beinsem i Bernardem Denzlerem.
Durrant to nieodzowny element brytyjskiej sceny free impro od czterech dekad.
Ale bywa także artystą ze wszechmiar światowym, choćby prowadząc z przyjaciółmi
ze wszystkich niemal kontynentów zjawiskową formację MIMEO - Music in Movement
Electronic Orchesta. Phil grał w Polsce bodaj tylko raz, właśnie z rzeczoną załogą.
Ten fakt wspaniale dokumentuje podwójny winyl "Wigry", opublikowany
ponad dekadę temu przez Monotype Records. Na naszym festiwalu Phil zaprezentuje
się w dwóch odsłonach - zagra w trio z Johnem Butcherem i Markiem Wastellem
oraz będzie częścią projektu Large Ensemble podczas finału festiwalu.
https://beadrecords.bandcamp.com/album/live-studio
Mark Wastell,
kolejny z naszych festiwalowych gości z Londynu zasługujący wyłącznie na wzniosłe
komplementy. Improwizator, multiinstrumentalista, wydawca (Confront Recordings
od końca lat 90.). Uczestnik londyńskiej sceny free improvised music od trzech
dekad, członek wielu znamienitych, mniejszych lub większych formacji, od London
Improvisers Orchestra przez Chris Burn Ensemble po prowadzoną przez niego
samego The Seen. Przez lata kojarzony głównie z wiolonczelą, dziś zdaje się być
nade wszystko perkusjonalistą. Jego aktualnym artystycznym idee fixe jest
kultywowanie dorobku Johna Stevensa. Nawet grywa na elementach zestawu small
drumkit wielkiego kreatora swobodnej improwizacji. Wiele wskazuje na to, iż po
pięćdziesiątce stał się do Stevensa podobny także fizjonomicznie. Choć to
niebywale, w Polsce zagra po raz pierwszy. Na naszym festiwalu Mark zagra w
trio z Johnem Butcherem oraz Philem Durrantem. Artysta będzie również częścią
Large Ensemble podczas finału festiwalu.
https://confrontrecordings.bandcamp.com/album/parallel-streams
https://confrontrecordings.bandcamp.com/album/amongst-english-men
https://confrontrecordings.bandcamp.com/album/edition-26-live
https://confrontrecordings.bandcamp.com/album/what-do-you-see-when-you-are-sleeping
Light Machina,
kwartet, którym zachwycamy się od trzech lat, od momentu gdy pod szyldem
Multikulti Project i Trybuny Muzyki Spontanicznej ukazała się ich debiutancka
płyta. Dla Marcelo Dos Reisa (gitara) i Luisa
Vicente (trąbka), ten kwartet, to kolejny etap wieloletniej przyjaźni
muzycznej. Grali razem przynajmniej w trzech innych kwartetach, w tym
szczególnie w Europie lubianym Chamber 4. Także w kwartecie Points, który
świetnie znamy z czarno-czerwonej serii iberyjskiej. Light Machina, to również
sycylijski puzonista Salvoandrea
Lucifora i portugalski młody wilk sceny free, perkusista João Valinho. Wszyscy razem kreują
niebywały splot swobodnie improwizowanych dźwięków, czerpiąc inspiracje zarówno
z post-jazzowych fraz, jak i estetyki rocka. Długie, skrupulatnie budowane
narracje mienią się wyjątkowo smakowitą kolorystyką. Kwartet zagra dla nas w
sobotę, ale każdy z muzyków pojawi się na scenie także w niedzielę – Lucifora, Dos
Reis i Valinho zagrają w składach ad hoc, Vicente i Lucifora dołączą do Large
Ensemble Johna Butchera.
https://multikultiproject.bandcamp.com/album/light-machina
Jonas Engel,
młoda krew europejskiego, niepokornego saksofonu, wprost z niemieckiej Kolonii.
Artysta wielu talentów. Jeden z tych, dla których pomysły w zakresie
preparowania instrumentu, to prawdziwa studnia bez dna. Jak w tym obszarze bywa
kreatywny, wiedzą ci, którzy byli w maju w Dragonie. Artystyczna droga Engela,
to jednak nie tylko znęcanie się nad akustyką dęciaka. W trakcie eksperymentów
solowych wpuszcza saksofonowe wyziewy w bezmiar elektroniki i tworzy
niekończące się strumienie dętej polirytmii. Definitywnie lubi też open jazz,
który uprawia w ramach własnej formacji Own Your Bones. Wydał w tym roku dwa
doskonałe albumy z Asgerem Thomsenem - w duecie i trio. Otworzy festiwal
występem solo z wykorzystaniem rzeczonej elektroniki. Z kolei drugiego dnia
pokaże swoją muzyczną nieobliczalność w składzie ad hoc.
https://jonasengel.bandcamp.com/album/fogel
https://jonasengel.bandcamp.com/album/live-in-k-ln
"Czarnoziem – bardzo żyzna gleba o głębokim, czarnym
poziomie próchnicznym, powstała pod roślinnością stepową ze skał bogatych w
węglan wapnia. Jest charakterystyczna dla strefy półsuchej klimatu
umiarkowanego ciepłego”. Być może z perspektywy tego roku, a może nawet
lokalnie rozumianej wieczności, krajowa scena muzyki improwizowanej nie
spłodziła lepszej płyty niż „Socha”. Album wyrosły wprost spod żyznych trzewi Czarnoziemu – Michała Giżyckiego i Dawida
Dąbrowskiego. Jego każdosekundowa adekwatność dramaturgiczna, kosmiczna
synergia łącząca obu muzyków w procesie gęstej, ponadwymiarowej kreatywności,
wreszcie zaskakująca komunikatywność w sferze muzyki, która – wszak swobodnie
improwizowana – budzić by mogła wyzwania nieosiągalne dla wielu. I jeszcze jej
sfera werbalna. Czyż improwizacja może nazywać się lepiej niż „Substancje
smoliste”, „Zrywki Drew” albo „Nie ma co gasić”, no i jeszcze ten prawdziwie
szalony „Pieruński taniec”. Cytując artystów wprost: od bezruchu,
sonorystycznego minimalizmu, poprzez gęste magmowe drony, enigmatyczne linie
melodyczne do dzikiego noise'u i ekstatycznego free. Czarnoziem zagra dla nas
pierwszego dnia festiwalu.
https://gusstaffrecords.bandcamp.com/album/socha
Anaïs Tuerlinckx,
belgijska pianistka, improwizatorka, artystka dźwiękowa. Od ponad półtorej
dekady osiadła w Berlinie i tam rozwija swoje niezliczone talenty. Jej naczelną
formą artykulacji są pianistyczne preparacje. Lubi schować się w pudle
rezonansowym i stamtąd skutecznie zawładnąć publicznością. Nie stroni od hałasu
i brzmień harshowych, nie unika wszakże subtelności i prawdziwie pianistycznej
elegancji. Odkryta przez spontaniczne macki całkiem niedawno stała się miłością
niemal wieczną. Jej tria z mistrzem niemieckiej improwizacji Burkhardem Beinsem
na trwałe wryły się w nasze zwoje mózgowe. W jednym z nich uprawia muzykę ze
swoją wieloletnią partnerką muzyczną Andreą Ermke. Ten duet zawładnie nami w
trzeci dzień festiwalu. Dodatkowo Anaïs weźmie udział w składach ad hoc podczas
drugiego dnia.
https://confrontrecordings.bandcamp.com/album/ensemble-a
https://confrontrecordings.bandcamp.com/album/au-cr-puscule
Andrea Ermke,
artystka dźwięku, aktywna na eksperymentalnej scenie berlińskiej od ponad dwóch
dekad. Swoje nieskończone zbiory sampli i nagrań terenowych archiwizuje na
mini-dyskach. W trakcie koncertów to właśnie przy ich wykorzystaniu preparuje
barwne, elektroakustyczne opowieści. Zaangażowana w wiele fascynujących
kooperacji, m.in z Burkhardem Beinsem czy Chrisem Abrahamsem. Od lat współpracuje
z Anaïs Tuerlinckx i to właśnie z nią zagra dla nas w sobotę. Dzień wcześniej
wysłuchamy ją w secie ad hoc.
https://scatterarchive.bandcamp.com/album/stadthaus-ulm
Sofia Salvo,
argentyńska saksofonista, zakochana ze wzajemnością w barytonie. Przyjedzie od
nas z globalnego Berlina, co już samo w sobie daje rekomendację klasy
artystycznej. Poznaliśmy ją w Dragonie ubiegłej wiosny, gdy współtworzyła free
jazzowy kwartet u boku Colina Webstera. Jej dorobek fonograficzny poza rodzimym
Buenos Aires, to ledwie kilka tytułów. Z jednej strony wspomniany, ognisty
kwartet z Websterem, z drugiej solowa „Rotarota" wydana w Nowym Jorku
przez renomowany Relative Pitch Records - to chyba te najbardziej wartościowe.
Jako instrumentalistka Sofia nie jest niewolniczką preparacji. Lubi fizyczność
saksofonu barytonowego, jego zdolność do kreowania wyjątkowych sytuacji
brzmieniowych. Na festiwalu zagra dla nas set solowy we czwartek i szaleńczo
zapowiadające się ad hoc trio w piątek.
https://relativepitchrecords.bandcamp.com/album/rotarota
Ståle Liavik Solberg,
wybitny norweski perkusista i perkusjonalista, improwizator. W przeciwieństwie
do swojego bardziej znanego rodaka, lepiej czuje się w swobodnie
improwizowanej, ponadgatunkowej i eksperymentalnej narracji niż w ogniu free
jazzowych starć. Całkiem zatem naturalnym są jego wieloletnie kooperacje z
tuzami brytyjskiego free impro, z Johnem Russellem i Johnem Butcherem. Z tym
ostatnim grywa zarówno w duecie, w trio (tu także Pat Thomas), jak i w jego
dużych formacjach. Nie inaczej będzie też u nas. Zagra z Butcherem w duecie, a
potem w ramach Large Ensemble. Na festiwalowej scenie pojawi się także już w
piątek w strefie ad hoc, gdzie połączy siły z dwiema szalonymi
improwizatorkami. Ale to niech na razie pozostanie tajemnicą. Dodajmy, iż
Solberg nie grywał w Polsce zbyt często, ale ma tu dwa smakowite wydawnictwa.
Onegdaj w trio z Alanem Silva i Mette Rasmussen, całkiem niedawno
"Hullabaloo" z Fredem Lonbergiem- Holmem i Luisem Lopesem - to drugie
oczywiście w czarno-czerwonej serii iberyjskiej Multikulti Project i Trybuny
Muzyki Spontanicznej. Na naszym festiwale Solberg zagra trzykrotnie – w piątek
w trio ad hoc i w niedzielę dwukrotnie z Johnem Butcherem, w duecie i w ramach
Large Ensemble.
https://multikultiproject.bandcamp.com/album/hullabaloo
https://trostrecords.bandcamp.com/album/volatile-object
Adam Pultz Melbye,
duński kontrabasista, dziś rezydujący głównie w Berlinie. Artysta wielkiego
formatu. Zaczynał od wykuwania idiomu lokalnego jazzu w Kopenhadze, obecnie
artysta definitywnie multimedialny - wytrawny improwizator, niebanalny
kompozytor, intrygujący sound-artowiec. Rok temu grał w Dragonie z triem
Flamingo i zdecydowanie nas oczarował - zarówno sposobem prowadzenia narracji,
jak i brzmieniem instrumentu, który nazywa się FAAB, co w języku Szekspira
oznacza "feedback-actuated augmented bass". W ujęciu fonograficznym
szczególnie zachwyca swoim ostatnim albumem solowym "Wade", ulepionym
zarówno z kontrabasowych dronów, akustycznego feedbacku, jak i wyjątkowo
smakowicie skompilowanych odgłosów wielkiego Berlina. Na naszym festiwalu
poprowadzi warsztaty, zagra set solo, wystąpi w pewnej formacji ad hoc,
wreszcie współtworzył będzie wielki finał imprezy w Large Ensemble Johna
Butchera.
https://adampultz.bandcamp.com/album/wade
Anna Jędrzejewska,
polska artystka tysiąca sztuk, niekończących się proweniencji, niepoliczalnych
talentów. Ze spontanicznego punktu widzenia najbardziej interesuje nas jako
wytrawna improwizatorka i pianistka, a także artystka biegła w każdej sferze
współczesnej elektroniki. Taką ją znamy choćby z formacji Copy of Pianodrum czy
Figa. Każdym swoim ujawnieniem scenicznym gwarantuje jakość i emocje świetnie
kreowanej dramaturgii. Grała na festiwalu spontanicznym trzy lata temu. Dwa z
trzech setów uwiecznione zostały na płycie Spontaneous Live Series. Teraz zagra
w składach ad hoc, a przede wszystkim będzie pianistycznym filarem Large
Ensemble Johna Butchera.
https://torfrecords.bandcamp.com/album/duet-obustronny
Ksawery Wójciński,
kontrabasista ze wschodniej Wielkopolski, silnie związany zarówno z Poznaniem
(raczej kiedyś), jak i Warszawą (raczej teraz). Muzyk, bez którego trudno sobie
wyobrazić scenę free jazzową w Polsce ostatnich kilkunastu lat. Partner legend
gatunku, jakie nas odwiedzały onegdaj, choćby Marco Eneidi'ego czy Charlesa
Gayle’a. W ostatnich latach najbardziej jednak urzekł nas swoją solową płytą
nagraną w konińskiej Wieży Ciśnień. Artysta niebywale wszechstronny, świetnie
czujący się także w formule ekspresyjnego folku. Dla nas zagra dwukrotnie w
setach ad hoc, będzie także jedną z dwóch kontrabasowych nóg Large Ensemble
Johna Butchera.
https://antennanongrata.bandcamp.com/album/ksawery-w-jci-ski-tower-of-pressure
Ostap Mańko –
poznański skrzypek ukraińskiego pochodzenia działający w obszarach muzyki
akademickiej, nowej, elektroakustycznej, improwizowanej. Ze spontanicznego
punktu widzenia najbardziej interesujące są jego muzyczne podróże z takimi
formacjami jak Sepia Ensemble (Poznań), Constanty (Lwów), duet Dąbrowski/Mańko,
Drogi Krajowe czy Poznańska Orkiestra Improwizowanej. Na naszym festiwalu
występował nie tylko jako członek tej ostatniej załogi, ale także istotny
współtwórca Tonus Orchestra, Spontaneous Degenerative Orchestra, czy wreszcie
Guilherme Rodrigues’ Spontaneous Orchestra. Wszystkie te spektakle dostępne są
na albumach Spontaneous Live Series – odpowiednio pod numerami katalogowymi
005, 008 i 009. W tym roku także będzie uczestniczył w dużym formacie
festiwalowym – zagra w Large Ensemble Johna Butchera, a kilka chwil wcześniej w
pewnym intrygująco zapowiadającym się ad hoc trio.
https://spontaneousliveseries.bandcamp.com/album/spontaneous-live-series-009
Zdrój,
polsko-holenderski improwizujący duet na gitarę (Jakub Zasada) i perkusję (Sebastiaan
Janssen) z Wrocławia. Zespół współtworzy stale fermentującą społeczność
muzyków wokół Salki (Kurws, Ukryte Zalety Systemu, Przepych, Atol Atol Atol). W
kwietniu ukazała się ich druga płyta "Koleiny". Duet porusza się w
stylistyce instrumentalnego free punku z elementami krautrocka i noise'u,
udowadniając, że swobodna improwizacja to bardziej idea, niż ujęty w ramy
gatunek muzyczny. Jeśli koniecznie chcielibyśmy wskazać tu jakiś konkretny punkt
historii gatunku, to wczesne, jakże surowe dokonania legendy punk rocka –
holenderskiej formacji The Ex rodzą w naszych głowach jakże przyjemne
skojarzenia. Duet zagra dla nas pierwszego dnia festiwalu.
https://zdroj.bandcamp.com/album/koleiny