piątek, 28 czerwca 2024

Edwards, Karlsen & Lash gossip the Action Theory!


Ostatni piątek czerwca, to dobry moment na londyńskie starcie w kategorii definitywnie swobodnej improwizacji. Będzie chwilami ogniście i całkiem free jazzowo, czasami odrobinę kameralnie, niekiedy z małym obłokiem post-rocka wokół gryfu gitary elektrycznej.

Przed nami trzech artystów z trzech różnych pokoleń, każdy z przeogromnym potencjałem kreatywności i spotkanie, które jest dla nich chyba tym pierwszym w zadanej konfiguracji personalnej. John Edwards, mistrz brytyjskiego kontrabasu, człowiek instytucja w skali ogólnoświatowej, artysta, które dobrze wkleja się w każdy układ sceniczny, zwiera tu szyki z Dominikiem Lashem, muzykiem średniego pokolenia, którego kojarzymy z kontrabasem, ale też coraz częściej spotykamy z gitarą elektryczną oraz z młodym Norwegiem, Emilem Karlsenem, który od pewnego momentu zdaje się być stałym elementem londyńskiego półświatka impro. W trakcie niespełna pięćdziesięciominutowej podróży muzycy nie żałują emocji i potu, zatem nie pozostaje nam nic innego, tylko dać się wplątać w Teorię Działania i ponieść w otchłań fascynujących dźwięków.




Pięcioodcinkowy spektakl otwierają plejady drobnych dźwięków, zarówno tych preparowanych, jak i czysto frazowanych, na ogół delikatnych, każdorazowo precyzyjnych, idealnie skorelowanych z tym, co przed chwilą i tym, co nastąpi potem. Filigranowe obcierki, brudny smyczek kontrabasu i gitara w obłoku szemrzącego amplifikatora – wszystko splata się tu w misterną pajęczynę akcji i reakcji. W takich okolicznościach przyrody wystarczy drobny impuls, by improwizacja nabrała ognia i skoczyła free jazzowi do gardła. Gęste, hałaśliwe frazy szybko nabierają jednak powietrza i bez utraty jakości schodzą do poziomu szeptanych półsłówek. Centralną postacią opowiadania jawi się kontrabasista, który swoim zwyczajem rządzi i dzieli, ale nade wszystko inspiruje młodszych do wzmożonej kreatywności. W połowie trwającej prawie kwadrans improwizacji otwarcia muzycy chowają się w ciszy, potem prowadzą grę na małe pole, przez moment pracują w duecie pizzicato & cymbals, a efektowną opowieść reasumują pięknym, ognistym szczytem, zainicjowanym zarówno mięsistym arco, jak krzykiem niemal rockowej gitary.

Początek drugiej opowieści jest dość leniwy. Tworzą go smukle frazy smyczka, gitarowe flażolety i szmer percussion. Po desygnowaniu do gry kilku preparowanych mikro fraz i wzbudzeniu adekwatnych reakcji, improwizacja przybiera kształt open jazzowej post-ballady. Z czasem nabiera masy i odpowiedniego tempa, błyszczy siłą ognistej wymiany zdań, po czym równie urokliwie gaśnie na wystudzonym smyczku. Kolejną opowieść otwiera perkusyjna introdukcja. Gitara w zaciszu alkowy delikatnie sprzęga, z kolei struny kontrabasu okładane są smyczkiem. Każdy z muzyków zdaje się tu pracować w swoim tempie i własnej estetyce, ale efekt finalny okazuje się jednorodny i świetnie skonstruowany. Moc rocka, siła post-baroku i drobiazgowy, utrzymany w dobrym tempie drumming, a na dodatek kilka plam soczystej psychodelii. Palce lizać!

Czwarta odsłona syci się kreatywnym dysonansem. Gitara szyje tu balladę, perkusyjne talerze rezonują, a struny kontrabasu najpierw są zalotnie szarpane, a potem biczowane rozdygotanym z emocji smyczkiem. Znów akcenty post-rockowe świetnie korelują z agresywnym smyczkiem, a za resztę odpowiedzialny jest drobiazgowy drumming. Artyści fantastycznie łapią tu wiatr w żagle – ich flow jest gruboziarnisty, kanciasty, kostropaty! Zakończenie utworu skrzy się emocjami, dodatkowo podsycanymi rozhuśtanym smyczkiem. Finałowa ekspozycja od pierwszej sekundy płynie wartkim, kolektywnym strumieniem interakcji. Jest jednocześnie ciężka i lekka, zwiewna i masywna. Edwards tańczy w swym ulubionym rytmie arco & pizzicato, Lash cieszy się każdą sekundą rocka, a Karlsen zdaje się być wszędzie i reaguje na każdy niuans dramaturgii. Ostatnia prosta jest wyjątkowo gorąca! Smyczek staje w ogniu, gitara krzyczy z emocji, a perkusja oplata wszystko pajęczyną drobiazgów. Potem już tylko pomruki opadającego smyczka, konającej gitary i szeleszczących szczoteczek perkusyjnych.

 

John Edwards/ Emil Karlsen/ Dominic Lash Action Theory (Bandcamp’ self-released, CD 2024). John Edwards – kontrabas, Emil Karlsen – perkusja oraz Dominic Lash – gitara elektryczna. Nagrane w Hackney Road Studios, Londyn, styczeń 2024. Pięć improwizacji, 48 minut z sekundami.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz