Naprawdę wiele wskazuje na to, iż muzycy z Półwyspu Iberyjskiego stają się powoli niemal stuprocentowymi gwarantami jakości w szeroko rozumianej, europejskiej muzyce improwizowanej. Każdy rok dostarcza nowych dowodów rzeczowych w sprawie, w czym zasługa zarówno krajowych wydawców, jak zagranicznych wielbicieli muzyki z tamtej części świata. Dodatkowo zaś, jeśli na jednej scenie renomowanego festiwalu w słoweńskim Cerkno stają Susana Santos Silva, Vasco Trilla i Yedo Gibson, wyposażeni w trzeźwą trąbkę, kosmiczne perkusjonalia oraz roztańczony saksofon, to możemy być pewni, że będzie naprawdę dobrze!
Koncert na dysku kompaktowym podzielony został na cztery
części, z których pierwsza, ponad 20-minutowa, zdaje się mówić wszystko o
muzyce tria, kreatywności jej twórców, a także jej definitywnej ponadgatunkowości.
Otwarcie jest całkiem dynamiczne – posadowione na przeciwległych flankach
instrumenty dęty zanoszą się śpiewnym rechotem, niczym para jurnych koni,
środkiem zaś płynie aktywna, pełnowymiarowa perkusja. Od razu w głowie odbiorcy
rodzą się skojarzenia ze słynną Konferencją
Ptaków Dave’a Hollanda i nie jest to mylny trop! Trzeba wszakże od razu zaznaczyć,
iż Fish Wool, mimo swego oczywistego potencjału, nie jest tu skore do ucieczek
w obszar niczym nieskrępowanego free jazzu. Dużo w tej muzyce powietrza,
dramaturgicznego suspensu, a także niemałych obszarów ciszy, która dzieli fragmenty
często zmieniającej się, swobodnie improwizowanej narracji. Artyści bez zmrużenia
oka zmieniają tu free jazzowy napęd na post-kameralną zadumę, a w momentach,
gdy Gibson zaczyna wysoko śpiewać na sopranie, stają się kapelą niemal
neo-folkową, roztańczoną, wesołą, skorą go figli i okazjonalnych przyśpiewek.
Rozbudowana, wielominutowa narracja dzieli się także na
epizody grane w duetach (zwłaszcza dętych – choćby efektowna polifonia w
okolicach 12 minuty), a także krótkie, ale wybornie treściwe odcinki solowe
(choćby ten trębacki już po 6 minucie). Do rozbudowanych, dętych dialogów swoje
dokłada, jak zwykle nad wyraz kreatywny Trilla. W procesie improwizacji wspomaga
go cała armia dzwonków, elektrycznych robaczków,
tudzież innych tajemniczych przedmiotów, zdolnych niemal samodzielnie budować narrację.
Dodajmy, iż każdy z artystów świetnie realizuje się także w drobnych,
wyciszonych, preparowanych dźwiękach. A pierwszy odcinek koncertu, niechybnie z
woli drummera, łapie na zakończenie
zmysłowy, prawdziwe free jazzowy wiatr pod skrzydła, gaśnie jednak dalece
kameralnymi metodami.
Kolejne dwa fragmenty koncertu są nieco krótsze, w dużej mierze
budowane przez filigranowe, często post-folkowe peregrynacje Gibsona. Najpierw jego
sopran tańczy na tle dronowej ekspozycji perkusjonalii. Dysonans tej sytuacji scenicznej
jest doprawdy pozorny. Ta część narracji przypomina wystudzoną balladę, z objęć
której muzycy wychodzą kilkoma bardziej ekspresyjnymi okrzykami. Finał drugiej
części grany jest bez trąbki, z frazami płynącymi wprost z gardła saksofonisty.
Trzecia improwizacja, najkrótsza, to kolejny popis Gibsona. Preparuje on dźwięki,
gra bez ustnika, rechocze i rzęzi. Narracja tkana jest tu z drobiazgów, także szelestu
wytłumionych perkusjonalii.
Finałowa część koncertu rozpoczyna się niebywałą, solową
ekspozycją Santos Silvy. Artystka zaczyna ją na poziomie mechaniki dysz, potem zaś
uruchamia całe plejady oddechów i przedechów, chwilami nieźle przy tym
hałasując. Jej partnerzy wracają na kilka chwil, by podprowadzić opowieść pod krótki,
ale bardzo tajemniczy epizod Trilli. Muzyk wydaje dźwięki prawdopodobnie z instrumentu
strunowego, który brzmi niczym pozytywka. Narracja wraca na zasadniczy tor znów
nie bez post-folkowych naleciałości. Nim koncert dobiegnie końca, czeka na nas
jeszcze błyskotliwa przebieżka instrumentów dętych po całkiem niezłym wzniesieniu,
a zaraz potem, tuż po powrocie perkusji, znów ledwie po dwóch, trzech mocniejszych
oddechach, improwizacja dmie w rogi i strzela free jazzowymi petardami. Rozhuśtana
melodyka finału pachnie tu Albertem Aylerem, w czym zasługa całej trójki tych
niesamowitych artystów.
Fish Wool feat. Susana Santos Silva, Yedo Gibson & Vasco
Trilla Live In Cerkno (Fundacja
Słuchaj!, CD 2021 *). Susana Santos Silva – trąbka, Yedo Gibson – saksofon
sopranowy i tenorowy, Vasco Trilla – perkusja. Nagrane na żywo, w trakcie 24-edycji
Festiwalu Jazz Cerkno, 18 maja 2019 roku. Cztery improwizacje, czas trwania –
52:36.
PS. Edycja nagrania z Cerkno napotkała tym razem na kilka
drukarskich chochlików. Nazwisko pochodzącego z Brazylii saksofonisty, to bez
wątpienia Gibson, zaś sam koncert, wbrew opisowi na okładce płyty, odbył się w
roku 2019, nie zaś 2018, wszakże definitywnie na 24-edycji tego festiwalu. Po
wiarygodne dane warto zajrzeć na stronę festiwalową www.jazzcerkno.si
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz