(informacje prasowe)
Dave Rempis na jedynym koncercie solowym
w Europie! A to nie jedyne atrakcje Spontaneous Live Series w listopadzie
W pierwszym listopadowym terminie cyklu koncertowego Spontaneous
Live Series organizatorzy kontynuują spotkania ze swobodną improwizacją, realizowane
według formuły solo – solo - duo.
Tym razem na scenie Dragon Social Club spotkają się dwaj niezwykle
doświadczeni i uznani improwizatorzy. Z jednej strony legenda chicagowskiej
sceny free jazzowej, saksofonista Dave
Rempis, z drugiej poznański weteran swobodnie improwizowanych bojów,
pianista Witold Oleszak, muzyk, bez
którego trudno sobie wyobrazić kreatywną scenę poznańską ostatnich kilkunastu
lat.
Koncert, który odbędzie się we wtorek 14 listopada rozpocznie
od dwóch setów solowych, potem artyści zagrają wspólną improwizację. Ponieważ
będzie to ich pierwsze spotkanie sceniczne, śmiało możemy je nazwać terminem
„ad hoc”.
Dave Rempis zdaje się być w ostatnich latach najważniejszym animatorem sceny muzycznej w Chicago. Jest stałym kuratorem klubu Elastic, także współtwórcą festiwalu Umbrella Music. Jest założycielem i właścicielem wytwórni płytowej Aerophonic Records, której bogactwo freejazzowej oferty może oszołomić nawet najbardziej obytych fanów gatunku. Muzyk nie często sięga po solowe ekspozycje na saksofonie, w jego przebogatej dyskografii znajdziemy ledwie kilka tego typu incydentów. Tym bardziej zatem złaknieni jesteśmy jego improwizacji w tej formule. Zwłaszcza, iż koncert poznański będzie jedynym solowym występem Rempisa w całej Europie.
Spontaneous Live
Series, Vol. 52
14 listopada 2023, Dragon Social Club, Poznań, Zamkowa 3,
Godzina 20.00
20.15 Witold Oleszak – fortepian solo
21.00 Dave Rempis - saksofon solo
21.45 Ad hoc duo
Bilety dostępne online:
Dave Rempis (USA) - saksofonista (altowy, tenorowy i barytonowy),
kompozytor i improwizator; absolwent antropologii i etnomuzykologii
Northwestern University oraz University of Ghana w Legon. Karierę muzyczną
rozpoczął w 1997 roku i bardzo szybko otrzymał ofertę zastąpienia Marsa
Williamsa w formacji Vandermark 5, której stałym członkiem jest po dziś dzień.
Krótko po tym działalność rozpoczęły autorskie formacje Dave'a Rempisa - Triage
(z Jasonem Ajemianem na basie i Timem Daisym na perkusji), Dave Rempis Quartet,
The Rempis Percussion Quartet, Ballister. Koncertował i nagrywał z rozmaitymi
składami - w triach z Aleciem Ramsdellem i Jerry'm Bryertonem, Jasonem Roebke i
Jimem Bakerem, od początku został zaproszony do formacji Kena Vandermarka
Territory Band, a także the Brian Dibblee Quartet oraz the Chicago Improvisers.
Współpracuje z wszystkimi najważniejszymi muzykami chicagowskiego sceny,
zarówno z jej weteranami, jak i młodym pokoleniem (Hamidem Drake'iem, Joe
Morrisem, Fredem Lonberg-Holmem, Michaelem Zerangiem, Kevinem Drummem, Jaimie
Branch, czy też Joshuą Abramsem), a także artystami europejskiej sceny
awangardowej (Axelem Doernerem, Paulem Lyttonem, Frederikiem Ljungkvistem, Per-Ake
Holmlanderem, Mikołajem Trzaską, Elizabeth Harnik i wielu innymi).
https://aerophonicrecords.bandcamp.com/album/coast-to-coast
https://daverempiscatalyticsound.bandcamp.com/album/lattice
Witold Oleszak (PL) - naukę muzyki rozpoczął w wieku 5 lat.
Po latach formalnej edukacji (fortepian klasyczny) porzucił szkołę, występując
jako członek para-teatralnych i avant-rockowych grup. Te doświadczenia,
najbardziej wpłynęły na jego rozwój artystyczny. Od 1989 studiował architekturę
(jest dyplomowanym architektem), jednocześnie samodzielnie kontynuował naukę
gry na instrumencie. W tamtym czasie tworzył utwory-ilustracje dla teatru
alternatywnego i koncepcje partytur graficznych. Zazwyczaj gra na fortepianie,
fortepianie preparowanym, instrumentach własnej konstrukcji oraz zdewastowanych
i uszkodzonych. Zarówno w muzyce, jak i w życiu, fascynuje go wszystko, co jest
niejednoznaczne i niedookreślone. Przez ostatnią dekadę był całkowicie oddany
swobodnej improwizacji. W 2021 roku powrócił do pisania muzyki graficznej i
wykonawstwa muzyki komponowanej.
Jako wykonawca, najbardziej ceni sobie współpracę z
improwizującymi perkusistami, z których poprzez przyjaźń i wieloletnią współpracę,
największy wpływ wywarł na niego Roger Turner. Na scenie, najlepiej czuje się w
duecie, którą to formę współpracy uważa za najbardziej wymagającą.
Maciej Lewenstein, w swojej książce "Polish Jazz
Recordings and Beyond" napisał: „On jest absolutnym objawieniem: jego gra
jest rodzajem mieszanki stylów Johna Cage’a i Cecila Taylora, wyniesionej na
całkowicie nowe horyzonty”.
Dużą część dorobku artystycznego Oleszaka ostatnich lat na
polu muzyki swobodnie improwizowanej można odnaleźć tutaj:
http://spontaneousliveseries.bandcamp.com
https://antennanongrata.bandcamp.com/album/adam-go-biewski-witold-oleszak-unisex
*****
Idzie młodość i świeżość - free
jazzowe trio z Lipska i duet z Poznania w ramach 53.edycji Spontaneous Live
Series
Spontaneous Live
Series, cykl koncertowy Trybuny Muzyki Spontanicznej i Dragon Social Club, nie
zwalnia tempa. Po improwizowanym wtorku 14 listopada z udziałem legend gatunku
free jazz/ free impro – Dave’a Rempisa i Witolda Oleszaka, czas na sobotę 18
listopada i prezentację rozbudowanego grona równie fascynujących pretendentów.
Tegoż to dnia w roli rozprowadzających wystąpi poznańska formacja MikrobioM, czyli duet Michał Joniec & Michał Giżycki. To „wszechświat metalowych śmieci” w zetknięciu z czujnym, definitywnie dętym oprzyrządowaniem. Na scenie lokalnej, w bezmiarze swobodnej improwizacji, która czerpie zarówno z najlepszych wzorców gatunku, jak i wszelkich innych dźwiękowych emanacji, Michałowie nie mają sobie równych. Ich ubiegłoroczny album „S#O” skutecznie wbił nas w fotele na wiele miesięcy.
W roli rozwijających tygiel sobotnich, free jazzowych emocji zaprezentuje się trio z Lipska o jakże tajemniczej nazwie MOTUSNEU – Bruno Angeloni na saksofonie altowym, Stephan Deller na basie oraz Steffen Roth na perkusji. Prawdziwa mieszanka doświadczenia (saksofonisty) i młodości (dwa razy od niego młodszych kolegów) gwarantuje tu nie tylko międzypokoleniowe iskrzenia, ale nade wszystko jakość. Swobodna, osadzona na post-jazzowym idiomie improwizacja, czujna, bezczelnie niejednoznaczna i zagadkowa. Istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, iż dawno nie słyszeliśmy na europejskiej scenie tak odkrywczych i bystrych dźwięków w obrębie gatunku, który wydawałby się być odczytany na wszystkie możliwe sposoby.
Zgodnie z dragonową tradycją podsumowanie wieczoru należeć
będzie do połączonych sił obu formacji. Czy tak stanie się w istocie (wszak to
spontaniczny koncert), przekonają się ci, którzy zdecydują się na wizytę w
Dragon Social Club.
Spontaneous Live
Series Vol. 53
18 listopada 2023, Dragon Social Club, Pozna, Zamkowa 3,
godzina 20.00
20.15 MikrobioM
Michał Joniec – instrumenty perkusyjne, czyli „metal rubbish
universe”
Michał Giżycki – klarnet basowy, saksofon tenorowy i
sopranowy
21.00 MOTUSNEU
Bruno Angeloni – saksofon altowy
Stephan Deller – bas
Steffen Roth – perkusja
Bilety on-line: https://tiny.pl/c44px
W uzupełnieniu podstawowych informacji dodajmy jeszcze kilka
szczegółów. Notka od artystów z Lipska wydaje się być w tym kontekście wyjątkowo
trafiona:
„MOTUSNEU (w wolnym tłumaczeniu „Nowy Motyw”) z Lipska
przekazuje energię tria poprzez radykalnie swobodne sekwencje atonalne,
elementy perkusyjne i przejrzyste rejestry. Jednak o wiele lepszym opisem ich
muzyki niż ten, jaki dają terminy muzyczne, jest postrzeganie jej jako aktywnej
obserwacji, jako nagiego wyrazu świata w stanie wstrząsu. Jako świadomą
konfrontację z tym światem i jako prostą próbę dialogu pomiędzy artystami i
publicznością, instrumentem i ciałem, od osoby do osoby, bez ulegania presji
rozrywki. Trio łączy trzy różne, indywidualne style, uwalniając w ten sposób
energetyczną muzykę, która jest surowa i niezmienna, która przedstawia chaos,
ale sama w sobie nie jest chaotyczna.”
Jeszcze podeprzyjmy się opinią znamienitego portalu free
jazzowego:
„(…) dominującym podejściem tej trójki jest telepatyczne
odwzajemnienie, złamanie linii atonalnych i dynamiczne podżeganie. W trakcie
całego albumu „Ospedale” muzyczne koleżeństwo jest instynktowne, a napięcie
muzyczne wysokie, co sprawia, że nagranie jest żywe, wymagające, ale bogate w
muzyczne nagrody” - Paul Acquaro (freejazzblog)
https://boomslangrecords.bandcamp.com/album/ospedale
Michał Giżycki i Michał Joniec u progu roku 2022 zagrali
wspólną improwizację, której nadali tytuł „S#O”.
Trybuna Muzyki Spontanicznej umieściła album na liście „50
powodów, dla których warto zapamiętać rok 2022”, a o samym nagraniu pisała
m.in. tymi słowami:
„Rytuał improwizacji, która wyrasta z gęstej ciszy, zaczyna
się pojedynczymi westchnieniami saksofonu tenorowego i delikatnymi uderzeniami
w metaliczny stelaż. Narracja na starcie budowana jest z drobiazgów, czasami
ochłapów dźwięków, wydzieranych z samych trzewi zastanego instrumentarium.
Bywa, że ten typ plecenia strumienia dźwiękowego przypomina duetowe nagrania
Paula Lyttona i Evana Parkera z początków lat 70. ubiegłego stulecia, ale tu, w
okolicznościach poznańskiej piwnicy, pozbawione elektroakustycznych wtrętów.
Saksofon klei z urywanych, ale zrównoważonych emocjonalnie fraz spójną
opowieść, a „wszechświat metali nieszlachetnych” kreuje nad wyraz egzotyczny
ceremoniał dźwiękowy.”
https://torfrecords.bandcamp.com/album/s-o
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz