Zamiast podnosić głos, raczej pogłębiaj swoją argumentację! Taka oto myśl płynie z pierwszych słów zawartych w liner notes albumu Braids. Choć odnosi się do retoryki werbalnych akcji niewiązanych z muzyką, zdaje się idealnie pasować do wszelkich dywagacji o muzyce swobodnie improwizowanej.
Owa myśl doskonale komentuje nagranie tria, nad którym dziś się
pochylamy. Oto legenda brytyjskiego free impro John Butcher, wyśmienity
amerykański perkusista średniego pokolenia Chris Corsano, wreszcie wyjątkowy
szwajcarski gitarzysta Florian Stoffner zwarli wspólnie szeregi bodaj po raz
pierwszy i zaprezentowali nam album pod wieloma względami niezwykły, m.in. dlatego,
że zawarli w nim dużo dźwięków poczynionych w okolicach ciszy, pełnych
mrocznego spokoju i … siły muzycznych argumentów.
Muzycy zaczynają swój spektakl kolektywnie. Na lewej flance minimalistyczna,
metalicznie brzmiąca gitara, po prawej matowy, szorstki drumming, po środku saksofon tenorowy z post-jazzowymi
upiększeniami. Narracja rozwija się dość linearnie i charakteryzuje pewną
wyszukaną dynamiką. Po paru zakrętach muzycy wpadają jednak w stan delikatnej
lewitacji, nasączeni odrobiną gitarowej psychodelii, uwikłani w długie frazy
dęte i akcje perkusyjne czynione na wyjątkowo dalekim planie. Improwizacja klei
się tu z drobnych, smukłych ekspozycji. W trakcie drugiej opowieści dźwięki zdają
się być wyżej zawieszone. Gitara serwuje nam bogatą paletę flażoletów, saksofon
wznosi tubę ku górze, a perkusja pracuje na talerzach i silnie napiętych
naciągach werbla i tomów. Ta ostatnia buduje przy okazji dość pokrętną rytmikę.
W toku rozwoju narracji poziom głośności, wbrew anonsom z preambuły tego tekstu,
przebiera dosyć pokaźne rozmiary. Emocje na kilka chwil eksplodują.
Trzecią historię tworzą na wstępie wyłącznie frazy preparowane.
Inicjuje ją drummer, potem wybudza
się drżący saksofonista, wreszcie w grze jest i gitarzysta, który szeleści na
modłę minimalistyczną. Całość formuje się w pogrzebową balladę, która raz za razem
dotyka ciszy. Wydaje się, że przez moment każdy z artystów stąpa tu na palcach,
wstrzymuje oddech, by nie zakłócać posępności chwili. W czwartej części
zakotwiczony już wcześniej mrok jest punktem wyjścia do budowania kolejnej
wystudzonej opowieści. Szumi gitarowy amplifikator, z dna tuby saksofonu
sopranowego płyną martwe fonie, coś szmerze na glazurze werbla. To niebywałe,
iż w takich okolicznościach fonicznych artyści są w stanie w mgnieniu oka i
ucha zbudować epicką, żywą i gęstą od interakcji opowieść. Kolejną improwizację
otwiera Butcher i płynie typowym dla siebie strumieniem dźwiękowych
nieoczywistości. Partnerzy, początkowo zatopieni w szumiącej ciszy, z rzadka inicjują
akcje zaczepne. Preparowane frazy, dronowe oddechy i duża cierpliwość, to
atrybuty tego fragmentu nagrania. Z czasem nabiera ono jednak pewnej dynamiki,
zdaje się być bardziej otwarte, lepiej napowietrzone i doświetlone.
Szósta improwizacja trwa tu najdłuższej, nie przez przypadek
jest zatem najbogatsza w spektakularne wydarzenia. Otwiera ją talerzowy
ambient, któremu towarzyszą długie, saksofonowe wydechy i basowe frazy gitary. Całość
doposażona jest niemałymi porcjami ciszy. Mroczna aura z czasem nabiera nieco
życia, pojawia się metaliczny rezonans, dęte gwizdy i gitarowe szumy. Narracja
zdaje się narastać niczym letnia burza. Całość nie jest jednak pozbawiona brzmieniowych
detali, szczególnie ze strony gitarzysty. Akcenty psychodeliczne i matowa
polirytmia budują tu dramaturgię, podobnie jak kolejne plastry ciszy. Na zakończenie
improwizacja formuje się w dość linearną opowieść, z elementami post-jazzowej
melodyki. Końcowa opowieść to rodzaj wystudzonej kody. Lepi się ze szmerów, drobnych
szarpnięć za struny, uderzeń saksofonowych dysz i blasku drżących tomów.
Florian Stoffner, John Butcher & Chris Corsano Braids (Now-Ezz-Thetics/ Hat Hut
Records, CD 2023). Florian Stoffner – gitara, John Butcher – saksofon tenorowy
i sopranowy oraz Chris Corsano – perkusja i pół-klarnet.
Zarejestrowane w Le Singe,
Biel/Bienne, Szwajcaria. Siedem improwizacji, 49 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz